Jest już tradycją, że co roku w adwencie, robiąc zakupy, pakujemy torby dla tych, którym brakuje na co dzień wiele z najprostszych rzeczy. Ponad 50 takich tytek zabrały siostry Albertynki. Prowadzą one Dom Samotnej Matki oraz Kuchnię św. Brata Alberta, wydając codziennie ponad 400 obiadów w Wadowicach oraz Andrychowie. To co czują najbiedniejsi i bezdomni, kiedy dajemy im wigilię i drobny prezent, to jest nie do opisania, dlatego myślę że jest to najpiękniejszą nagrodą.